Ćwielong: To będzie najtrudniejszy mecz sezonu (wisla.krakow.pl)

„Wiadomo, że kibice Wisły i Śląska sympatyzują ze sobą, ale kogo to będzie obchodziło na boisku? Wydaje mi się, że to będzie dla nas najtrudniejszy mecz w tym sezonie” – mówi przed niedzielnym spotkaniem przy Reymonta 22 były piłkarz Wisły, a obecnie zawodnik Śląska, Piotr Ćwielong.

Fot. Maks Michalczak

Jak nastroje we Wrocławiu po czwartkowych meczach?
Na pewno są lepsze. Wiadomo, że musieliśmy wygrać z Jagiellonią i liczyć na potknięcie Legii. Tak się właśnie stało. Teraz jesteśmy liderem i jedziemy do Krakowa po zdobycie mistrzostwa Polski.

Przed tymi dwoma ostatnimi kolejkami który z rywali wydawał Wam się trudniejszy – Jagiellonia, czy Wisła?
Wydawało nam się, że oba spotkania są trudne. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że to my mieliśmy najtrudniejszy terminarz z zespołów walczących o mistrzostwo. Graliśmy przecież z Zagłębiem Lubin, które wiosną grało najlepszą piłkę i zdobyło najwięcej punktów. Jagiellonia to też drużyna poukładana przez trenera Hajtę i to było widać na boisku. Teraz jedziemy na ostatni mecz do mistrza Polski. Na pewno chcielibyśmy, że nasza drużyna w Krakowie świętowała tytuł mistrza Polski.

Kiedy poznaliście wyniki przedostatniej kolejki?
Na stadionie spiker mówił, że Legia przegrywa, więc wiedzieliśmy, że to jest nasza szansa. Wszystko się dobrze ułożyło, wygraliśmy mecz i teraz nie mamy nic do stracenia. Jedziemy do Krakowa do zwycięstwo, bo tylko ono daje nam mistrzostwo Polski.

Mówisz, że nie macie nic do stracenia, ale przecież do stracenia jest mistrzostwo. Poczuliście presję związaną z liderowaniem w lidze?
Zobaczymy, jak to będzie w niedzielę. Już grając z Jagiellonią musieliśmy wygrać i przy okazji liczyć na potknięcie Legii. Teraz wszystko jest w naszych rękach i nie musimy sie oglądać na inne zespoły. Remis albo porażka może i dadzą nam możliwość gry w europejskich pucharach, ale nie osiągniemy tego, na co wszyscy pracowaliśmy przez cały ten sezon i o czym każdy z nas marzy, czyli tytułu mistrza Polski.

Wiadomo, że mecze Wisła – Śląsk to mecze przyjaźni. Czy to ma jakieś znaczenie przed niedzielnym spotkaniem?
Wiadomo, że każdy kibic chce, żeby mistrzostwo zdobył kto inny niż Legia. Wiadomo też, że kibice Wisły i Śląska sympatyzują ze sobą, ale kogo to będzie obchodziło na boisku? W Wiśle nie zagra zbyt wielu Polaków. Jest za to spory obcokrajowców, którzy na pewno profesjonalnie podejdą do tego spotkania. Dodatkowo drużynę prowadzi trener Probierz, który na pewno nie pozwoli sobie na to, żeby ktoś przeszedł obok meczu. Wydaje mi się, że to będzie dla nas najtrudniejszy mecz w tym sezonie.

Kontaktowałeś się może z którymś z kolegów z Wisły, żeby dowiedzieć się, jakie nastroje panują w zespole z Krakowa przed niedzielnym meczem?
Dzwoniłem do Tomasa Jirsaka, ale ma wyłączony telefon, więc możesz go pozdrowić serdecznie ode mnie (śmiech).

Trzy lata temu w ostatniej kolejce przy Reymonta Wisła grała ze Śląskiem i wtedy to Biała Gwiazda potrzebowała punktów do zdobycia tytułu. Pamiętasz tamto spotkanie?
Dziś po treningu opowiadałem Waldkowi Sobocie, że właściwie to zatoczyło się koło. Trzy lata temu wygrywając ze Śląskiem zdobyłem mistrzostwo Polski jako zawodnik Wisły. Teraz jadę do klubu, w którym grałem, ale jest w drugą stronę. Teraz to Śląsk musi wygrać, żeby sobie ten tytuł zapewnić. Mam nadzieję, że to Śląsk będzie świętował tytuł mistrza Polski w niedzielę.

M. Górski
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

http://www.wisla.krakow.pl/pl/aktualnosci/cwielong_to_bedzie_najtrudniejszy_mecz_sezonu/

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Blip
  • Flaker
  • Wykop
  • RSS

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>